Pytania czytelników i odpowiedzi na nie.

Witam Pana,
Na stronie cyryl27 dowiedziałam się o ks. Henocha i zaczęłam czytać; czy mógłby Pan odpowiedzieć na moje pytania?

cytat z ks.H:
"Wtedy obudziłem się z mego snu i zobaczyłem tych mężów stojących przede mną w rzeczywistości. Potem pokłoniłem się im i byłem przerażony; a wygląd mojej twarzy zmienił się ze strachu. Wtedy ci mężowie powiedzieli mi:
"Bądź odważny, Henochu! zaprawdę, nie lękaj się! Odwieczny Bóg posłał nas do ciebie dzisiaj: Oto dziś wstąpisz z nami dzisiaj do nieba. Oznajmij swoim synom i wszystkim członkom twego domu wszystko, co muszą robić w twoim domu, gdyż ciebie nie będzie na ziemi. Niech nikt cię nie szuka, zanim Pan cię do nich nie zwróci." Pośpieszyłem i byłem im posłuszny; .. "

Wszystko zależy od sytuacji, w której ktoś komuś złożył pokłon. Czy z uszanowania czy z podziękowania za coś.

W tym przypadku Henoch pokłonił się dwóm potężnym mężom, jako wysłannikom Boga. Oddał im honor, być może nawet królewski, co nie było w żadnym przypadku podzięką za coś, co sprawił Bóg. Zatem pokłon Henocha to akt pokory oraz uszanowania wobec osób posiadających wysokie stanowiska, w tym przypadku w niebie.

1. o jakiej rzeczywistości mówi Habakuk, niebieskiej, ziemskiej, czy innej?
2. Henoch pokłonił się mężom.
3. Henoch jest mężom posłuszny.

Henoch pokłonił się w rzeczywistości ziemskiej, po obudzeniu się widząc mężczyzn, których widział i bał się podczas snu.

Tymczasem w Apokalipsie czytam, że Jan podczas spotkania z posłańcem, aniołem od Boga ostrzega go

Ten przypadek jest zupełnie inny i jest oczywiste, że Jan nie chciał wywyższyć anioła oraz oddać mu hołdu, ale Jan próbował oddać mu cześć boską, cześć dziękczynną, za którą powinien podziękować tylko Bogu.

Wcześniejszy werset mówi nam:

Rev 19:9  I rzecze do mnie: Napisz: Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. I rzecze do mnie: To są prawdziwe Słowa Boże.

To Bóg był Autorem tych słów i Jan miał obowiązek podziękować Bogu za proroctwa czy też powyższy tekst. Anioł zgrzeszyłby, gdyby pozwolił Janowi na złożenie jemu podziękowania, ponieważ anioł w takim przypadku pełnił rolę posłannika czy posła. Podobnie jest z posłem od jakiegoś króla. Królowi należy się podziękowanie za dary lub obietnicę, a nie posłowi.

19,10: I upadłem przed jego stopami, by oddać mu pokłon. I mówi: Bacz, abyś tego nie czynił, bo jestem twoim współsługą
i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa: Bogu samemu złóż pokłon!

22,8-9: A kiedym usłyszał i ujrzał, upadłem, by oddać pokłon przed stopami anioła, który mi je ukazał. Na to rzekł do mnie: Bacz, byś tego nie czynił, bo jestem współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów tej księgi. Bogu samemu złóż pokłon!

Jak wcześniejszy komentarz.

W kuszeniu Jezusa czytam, Mt, Łk, Mk:


Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon. Na to odrzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz. Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu.

Zupełnie inna sytuacja, nie mająca żadnego przykładu w reszcie całej Biblii.

Szatan był potępiony za swe zbrodnie. Otrzymał karę śmierci i w takim przypadku żądanie pokłonu równałoby się z olbrzymią obelgą w stosunku do Boga.

Pokłon taki wskazywałby na to, że Chrystus uznał szatana za króla świata, że sam zrezygnował z misji danej Mu przez Ojca i stanął po stronie szatana jako nowy król świata w buncie przeciwko Bogu.

Odpowiedź Isusa była wzorowa, jak wszystkie Jego odpowiedzi w Nowym Testamencie i całkowicie właściwa i właściwie umotywowana. Cała chwała należy się Bogu.

Wg powyższego księga Henocha to kłamstwo.
Proszę o odpowiedź, Ala

Z tym zgodzić się nie można!

Pytanie od naszego czytelnika...

Piotr napisał:

Witam, jestem Piotr przebudziłem się mniej więcej rok temu po obejrzeniu kilku filmów które dobitnie pokazały  mi na jakim świecie żyjemy. Od tamtej pory regularnie zaglądam na zbawienie, a od jakiegoś czasu również na forum. Piszecie cała masę artykułów i jesteście teraz dla mnie najlepszym źródłem informacji. Próbowałem się zarejestrować na forum, ale nie dostałem maila potwierdzającego rejestrację. Następnie znalazłem gdzieś wpis Henryka ,że nie przyjmujecie nowych członków, w pełni to rozumiem i nie posiadam odpowiedniej wiedzy aby się udzielać.

Chciałem się zarejestrować ponieważ znalazłem gdzieś temat pytania od czytelników. Bardzo chciałbym zadać jedno pytanie , a nie mam pojęcia jak to zrobić.

Już wyjaśniam o co mi chodzi, mianowicie, wybieram się do Izraela w dniu 14 sierpnia na 8 dni aby na własne oczy zobaczyć Ziemię Święta. Do 14 lipca muszę dopłacić pełna kwotę, ale w świetle ostatnich wydarzeń nie mam pojęcia czy jest to dobry pomysł ,aby tam jechać.

Mam do Ciebie ogromną prośbę ,czy mógłbyś takie pytanie zadać użytkownikom forum w moim imieniu lub samemu spróbować na nie odpowiedzieć. Mam do Was zaufanie byłbym za to bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam serdecznie, Chwała Panu Zastępów.

Ja ze swojej strony doradziłem, że dobrze by było gdyby odpowiednia osoba spojrzała na sytuację w tamtych rejonach i przy okazji zdała relację, jako osoba znająca Prawdę.

Co Wy byście doradzili??

To było moim marzeniem by tam pojechać.

Kiedyś oglądnełam program z Cejrowskim.

Pokazywał z kamerą wszystko co można tam oglądnąć czy zobaczyć na własne oczy.

Na dzień dzisiejszy z tego co zobaczyłam nie ma tam nic godnego podziwu.

Jeden wielki jarmark który zmasakrował świętą Ziemię.

Tam się kręci wszystko w koło kasy .

Ja zrezygnowałam z chęci zobaczenia tego całego dziadostwa.

Ziemia ta będzie święta ale dopiero po powrocie Isusa.

Właśnie znalazłam jedną z części tego co oglądałam z tym że ja widziałam to w całości.

Ze swojej strony chciałbym ostrzec, ponieważ wzgórze Syjon nie znajduje się we właściwym miejscu, które jest wskazywane przez Żydów w ich przewodnikach.

Podobnie jest z grobem króla Dawida. Ani nie jest to grób, ani nie ma tam ciała Dawida.

Niemniej warto tam zajrzeć, czyli do Jerozolimy - także nieco zmasakrowana w przewodnikach - aby poznać unikalną atmosferę, jaka panuje na tych terenach, zwłaszcza w Jerozolimie. Według ludzi, którzy tam przebywali, w mieście tym panuje specyficzna i niemal euforyczna atmosfera, bardzo przyjemna i pozytywna dla większości ludzi.

Takimi miastami w Polsce są Wrocław oraz Kraków. Każdy, kto był przejazdem w tych miastach, zauważa ciekawą atmosferę, którą można  określić atmosferą świąteczną czy też niedzielną.

Według wielu wypowiedzi Jerozolima posiada ową atmosferę o wiele bardziej silniejszą.

Opis Syjonu i rzeczywistej części oryginalniej starożytnej Jerozolimy jest w głównym artykule na witrynie zbawienie.com

------------------------------------------

Dodam jeszcze, że ten temat - odpowiedzi na pytania czytelników może cieszyć się niezłym powodzeniem, a wielu z nas posiada niezłą wiedzę. Pytań raczej się nie boimy.

Moja znajoma była dwukrotnie i jej się tam podobało ale zaznaczam to zagorzała katoliczka, jako katolik jest tam cała masa atrakcji, kościoły pod wezwaniem jakiego tylko "świętego" sobie zażyczysz. Jako nowonarodzony niewiele tam jest do pooglądania, wszystko podszyte komercją, musiał byś się wyrwać przewodnikom i samemu na własną rękę zwiedzać. Ale też musisz się liczyć że ktoś ci może napluć w twarz dlatego że jesteś polakiem! Uwaga na lotnisku już można zostać przetrzepanym.

Ja tam lubie przygody , na pewno bym pojechał!

Czytelnik ma wątpliwość: "w świetle ostatnich wydarzeń nie mam pojęcia czy jest to dobry pomysł ,aby tam jechać. "

Od lat mówi się, że może się coś tam stać złego i trzeba uważać. Sam tak robiłem a potem (kilka lat temu) i tak pojechałem.

Nie odczułem tam jakieś wyjątkowo przyjemnej dla człowieka atmosfery...targowisko, a na trasie drogi krzyżowej piłem kawę w kawiarni. Sama Jerozolima jest podobno o 2 metry na innym poziomie niż 2 tyś. lat temu. Bajek się człowiek nasłucha i naogląda co nie miara od fachowców.

Wrażenie zrobił przejazd przez pola trawy Armagedonu. W autobusie było cicho jak makiem zasiał. Wiedziałem, że tutaj jest miejsce przyszłych wydarzeń. Nie historia, a przyszłość tam się rozegra.
Ciekawe jak wiele miejsc jest tam tak autentycznych jak to miejsce... Jakoś dobrze czułem się też w Betlejem.

Kolejne pytanie od jednego z czytelników, raczej od czytelniczki.



W odruchu chwili napisałem tak.

Proste. Pisarze Biblii byli ZAWSZE natchnieni Duchem Bożym, aby pamiętali wszystko, co widzieli,

oraz byli bezpośrednio pouczani o takich rzeczach przez Ducha Bożego.

Przykład:

Ew. Jana

(1) Na początku była myśl, a myśl była u Boga, a myśl była Boża.

(2) Ona była na początku u Boga.

(3) Wszystko przez nią powstało, a bez niej nic nie powstało, co powstało.

(4) W niej było życie, a życie było światłością ludzi.

(5) A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła.

Teraz dodałbym, że każdy pisarz Biblii, poza Pawłem był inspirowany przez Boga czy też przez Jego Ducha i opisywał to, co Duch mu polecił.

Czy były jakieś wyjątki?

Oczywiście?

'Apostoł' Paweł i spółka, Łukasz i Marek!

Nie wstydźmy się trudnych pytań! Macie pytania, sami czy od innych. Dotychczas nie trafiłem na bardzo trudne pytanie.

Zanim nie poznałem fałszu Pawła i dwóch jego przyjaciół oraz nie poznałem Septuaginty LXX, sam miałem wiele pytań, które odrzucenie Pawła oraz powrót do Septuaginty odpowiedział mnie na większość moich pytań.

A miałem ich naprawdę wiele, ale myśląłem, że jestem zbyt... głupi, aby Boga rozumieć. Nie twierdzę, że Boga... rozumiem na 100%, ale wiele rzeczy mnie się wyjaśniło.

Bardzo wiele....

Znamy Prawdę, nie bójmy się trudnych pytań!

"Kiedyś była możliwość zapisania biblimesjanskiej w .mobi
Chciałbym ja miec na czytniku, a on taki format czyta
Napisałbyś do Henryka czy nie da się przywrócić tego formatu?"

-----------------
Pozdrawiam, Marcin.

Niestety jest to w chwili obecnej niemożliwe. Ja osobiści chciałbym ją mieć na e-Sword, ponieważ można podkreślać wersety i można wiele szukać.

Nie jestem w stanie zrobić konwersji w jeden czy drugi format. Na forum także nie ma nikogo, kto potrafiłby to zrobić.

Czyli nie można się tego spodziewać w najbliższej przyszłości.

Chyba, ze Bóg kogoś do tego dzieła powoła.

Największym problemem jest stałe poprawianie BM. Nie ma miesiąca, aby nie było sporych poprawek.

W takim przypadku ktoś musiałby stale uaktualniać BM i to jest kolejnym problemem.

Przykro mi, ale tak wygląda nasza rzeczywistość.

Ale... bardzo łatwo jest ją dać na komórkę! Wystarczy ją rozpakować 10 min roboty!

:-)